Zapraszam na przepyszne rogaliki, których ciasto jest z
dodatkiem białego sera. Robi się je bardzo szybko. Nie muszą wyrastać tak, jak
to się dzieje przy rogalikach z drożdżami. A do tego, za sprawa nadzienia, rogaliki za każdym razem mogą smakować
inaczej. Ja moje zrobiłam z dwoma nadzieniami. Pierwsze z dżemem brzoskwiniowym
a drugie z jabłkiem i cynamonem. Obie wersje pyszne. Dodam tylko, że można
nadziać je jeszcze serem albo czekoladą. Wybór zostawiam Wam.
SKŁADNIKI
2,5 szklanki mąki pszennej;
25 dag margaryny;
20 dag sera białego 3 krotnie zmielonego;
łyżeczka proszku do pieczenia;
2 łyżeczki cukru waniliowego;
jajko do posmarowania;
marmolada, owoce, ser do nadziania.
WYKONANIE
Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy. Ciasto dzielimy na 3 części,każdą wałkujemy (nie za cienko) w kształcie koła. Koło dzielimy na 8 trójkątów. Na szerszej stronie układamy nasze ulubione nadzienie. Zwijamy w rulonik i wyginamy na kształt rogala. Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy w temperaturze 170 stopni przez 15 minut (do chwili, aż rogaliki uzyskają złoty
kolor). Posypujemy cukrem pudrem lub smarujemy lukrem. Uwaga! Takie rogaliki
mogą uzależnić!
Rogaliki domowe są zawsze najsmaczniejsze. A z dodatkiem sera? Nie próbowałam. Czas to zmienić. Twoje wyglądają apetycznie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńale super rogaliki, ja nie umiem takich ładnych zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są! Jej jak już sie dorwę do rogalixków, to mogę zjeść klikanaście na raz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rogaliki :) Tej wersji jeszcze nie próbowałam, no uzależniać na pewno mogą ;))
OdpowiedzUsuńale pycha! jadłabym :)
OdpowiedzUsuńna sobotę piekę na pewno!
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na ciasto
OdpowiedzUsuńja podobnie robiłam knedle, o rogalikach nie myślałam, ale muszą być pyszne
Obie wersje Aniu na PEWNO smaczne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bardzo lubię tego typu ciasto:) Ja zdecydowała bym się na nadzienie jabłkowo-cynamonowe - tak w jesiennych klimatach. A w zimę obowiązkowo z czekoladą:)
OdpowiedzUsuńRogaliki z pewnoscia pyszne.
OdpowiedzUsuńGratuluje nazwy blogu.Do takiej kuchni pachnacej bzem skoczylabym od razu:)
Pyszności na weekendowy stół!
OdpowiedzUsuńPychotne :)
OdpowiedzUsuńprzypominaja rogaliki mojej cioci Halinki mmmm… :)
OdpowiedzUsuńwiem że nikt nie przepada za zostawianiem linków do siebie, ale dzięki temu mamy szanse sie poznać :) mam nadzieję że się nie gniewasz
u mnie ostatnie dni konkursu - zapraszam :) na dole posta jest link
mybeautyjoy.blogspot.co.uk
Pyszne, a najchętniej z nadzieniem czekoladowym :)
OdpowiedzUsuńsuperowe, kradnę przepis ;-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam Twoje rogaliki, pyszne pyszne! wrzucam dziś na bloga:)
OdpowiedzUsuńCieszę się że smakują:)
Usuńsa przepyszne... mam tylko pytanie: czy mozna zmienijszyc ilosc masla? bo dla mnie ta ilosc jest zabojcza :( Jesli mozna to do jakiej ilsci?
OdpowiedzUsuńHmmm pewnie troszkę można, ale nie za dużo. Rogaliki z mniejsza ilością tłuszczu mogą wyjść twarde.
Usuń