Deser ten zrobiłam na poprawę swojego humoru. Nie dość, że
kończy się lato to pogoda za oknem się popsuła. Trudno się przyzwyczaić do
myśli, że za chwilę zapuka do nas polska złota jesień. Wiadomo nie od dziś, że
czekolada poprawia nastrój. Polecam
więc wszystkim ten pyszny choć megakaloryczny deser.
SKŁADNIKI
750 ml śmietanki 36%;
1 czekolada biała;
1 czekolada mleczna;
1 czekolada gorzka.
WYKONANIE
Śmietanę ubijamy. Dzielimy na 3 porcje. Każdą czekoladę
rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną gorzką czekoladę mieszamy z częścią ubitej śmietany.
Rozkładamy do pucharków. Tak samo postępujemy z czekoladą białą i mleczną.
Otrzymamy w ten sposób trzy kolorowy deser. Na koniec schładzamy nasz deserek w
lodówce przez godzinę.
To pióro wymiata :D Ale deser pyszny ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż, tak podany deser? Nie można się oprzeć. Zgadzam się, że czekolada poprawia nastrój? A kalorie? Kto by je liczył, kiedy chcemy się zatracić w czekoladowym smaku:)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny deser!
OdpowiedzUsuńDeser wspaniały:) a po takiej ilości czekolady humor na pewno się poprawił:)
OdpowiedzUsuńo jejciu, już od samego patrzenia mi się humor poprawia, a co dopiero jakbym to zjadła... taka dawka czekolady... mniam!
OdpowiedzUsuńO ja, ale kusisz :)) Wygląda nieziemsko :))
OdpowiedzUsuńTo musiało poprawić nastrój!:) mmmm..
OdpowiedzUsuńistna rozpusta ale chętnie bym dzisiaj na taki się skusiła:)
OdpowiedzUsuńto ja udaję, że nie widziałam słowa kaloryczny i zabieram się za jedzenie :D
OdpowiedzUsuńSam widok takiego deseru poprawia mi humor :)
OdpowiedzUsuńDwa takie pucharki będą dla mnie w sam raz:)
OdpowiedzUsuńPrezenruje się jak z kawiarenki, cudowny!
OdpowiedzUsuńO jejku widzę niebo! Pyszności!!!
OdpowiedzUsuńPorywam pucharek, jedynie piórko i kokardę zostawiam ;-)
OdpowiedzUsuń