Dzisiaj ciasto z gatunku tych zdrowszych, bo z warzywem.
Okazuje się, że ciasta z warzywami są bardzo dobre, wilgotne i długo zachowują
świeżość. Ja swoje zrobiłam z marchewki i jabłka, które pozostały po
odwirowaniu soku w sokowirówce. Sok i ciasto bardzo nam smakowało i dlatego
będę częściej robić taki duet.
SKŁADNIKI
3 szklanki startej marchwi (ja dałam 2+1 szklankę startych
jabłek);
2 szklanki mąki;
1 łyżeczka sody;
1 łyżeczka proszku do pieczenia;
2 łyżeczki cynamonu;
1 łyżeczka przyprawy do pierników;
szczypta soli;
1 szklanka cukru (u mnie brązowy);
4 jajka;
1 szklanka oleju (u mnie z pestek winogron).
WYKONANIE
Ciasto przyrządzamy w 2 miskach. W jednej mieszamy przesianą mąkę, sodę,
proszek, sól, cynamon i przyprawę do pierników. W drugiej misce ucieramy jajka
z cukrem na puszystą masę. Dolewamy olej i dalej miksujemy. Do płynnych
składników wsypujemy suche składniki i chwilkę miksujemy, aby składniki się
połączyły. Do wymieszanej masy dokładamy marchewkę i jabłko (jeżeli nie mamy ich
rozdrobnionych przez sokowirówkę, ucieramy na tarce). Ciasto przelewamy do
tortownicy średnicy 25cm i pieczemy około 50 minut.
prosto, pysznie i szybko:)
OdpowiedzUsuńWow, wyglada super apetycznie. Ciasto marchewkowe jest zawsze wspaniale:-) Chyba nawet jutro upieke:-)
OdpowiedzUsuńMnie niestety nigdy nie było dane przetestować trwałości ciast warzywnych,bo...za szybko znikały ;-) Podoba mi się pomysł wykorzystania "odpadu" z sokowirówki do ciasta. Nic się nie zmarnowało a do tego był pyszny deser. Genialne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre ciasto. Piekłam też babkę z dynią, ale przede mną jeszcze ciacho z cukinią- ponoć też pyszne :)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo gospodarną kobietą! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńCiasto marchewkowe podbiło jakiś czas temu moje serce, Twoje prezentuje się bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ciasto marchewkowe, więc ten dodatek zachwyca, jabłko jak zawsze również. Ale najbardziej kolor.
OdpowiedzUsuńpiękny wiatraczek :)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci bardzo puszyste, niczym chmurka:) A ciasta z warzywami uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam marchwekowe! co prawda sokowirówki nie mam, ale jeśli kiedyś zakupię, na pewno zapamietam patent na bardzo produktywne wykorzystanie "resztek" :)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam, ale to ulubione ciasto moich dzieci:)
OdpowiedzUsuńW ilu stopniach pieczemy ciasto?
OdpowiedzUsuńw 170 stopniach, ale wiadomo każdy piecyk jest inny:)
Usuń