Muszę się Wam do czegoś przyznać, uwielbiam dania z kapusty
kiszonej. Postanowiłam więc, że będę miała swoją. Kapustę kupiłam poszatkowaną,
więc roboty było dużo mniej.
SKŁADNIKI
10 kg kapusty poszatkowanej;
10 łyżek soli;
1 kg marchwi;
Kapustę wsypujemy do dużej miski, zasypujemy solą i pozostawiamy na godzinkę. W tym czasie obieramy i ścieramy na tarce jarzynowej marchew.
Dodajemy ją do kapusty, dokładnie wszystko mieszając. Kapustę odciskamy i
układamy w kamiennym garnku, mocno ubijając piąstkami. Na wierzchu powinno
zostać trochę soku. Kładziemy talerzyk i przyciskamy czymś ciężkim. Odstawimy kapustę na 10 dni. Co drugi dzień kapustę przebijamy szpikulcem, aby ja odgazować. Gdy kapusta ukiśnie, przekładamy ją do słoików. Pod nakrętkę typu twist podkładamy cieniutką folię, aby nakrętki nam nie zardzewiały. I w ten sposób możemy cieszyć się smakiem swojej kapusty.
Uwielbiam taką do mięsa, mniam ;)
OdpowiedzUsuńjak byłam mała moi rodzice kisili kapustę, pamiętam taką dużą beczkę i sałatki przez cały okres zimowy:)
OdpowiedzUsuń