Chyba każdy je robi i lubi. Ja najczęściej podaję je z
dżemem albo z cukrem, od czasu do czasu zaś z białym serem.
SKŁADNIKI
1 szkl. mleka;
1 szkl. wody przegotowanej chłodnej lub mineralnej;
2 szkl. mąki pszennej;
2-3 jajka;
szczypta soli;
2 łyżki oliwy;
WYKONANIE
Wszystkie składniki miksujemy. Ciasto odstawiamy na pół godzinki, aby
mąka napęczniała. Smażymy na rozgrzanej patelni posmarowanej oliwą. Usmażone
naleśniki układamy na ręczniku papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Gdy robimy placuszki z serkiem białym
(rozgnieciony ser, żółtko, cukier, cynamon) musimy je jeszcze zasmażyć, albo na
patelni, albo w żaroodpornym naczyniu w piekarniku. Takie naleśniki proponuję
polać śmietaną (śmietana, cukier, cynamon), są wtedy jeszcze lepsze :).
ja czasem podaję naleśniki także na słono:)
OdpowiedzUsuńPyszne są :)
OdpowiedzUsuńNie znam osoby, która by nie lubiła naleśników :)
OdpowiedzUsuńMój mąż jest od nich wprost uzależniony. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki, szczególnie z ulubionym twarożkiem Pilos, takie podsmażone na masełku, pycha:)
OdpowiedzUsuń