Dawno nie było u mnie testu herbatek. A że herbata to napój,
który piję parę razy w ciągu dnia, lubię mieć wybór. W tym wpisie zaprezentuję
Wam parę herbatek ze sklepu internetowego Bociancafe. Okazało się, że firma ma
siedzibę w moim mieście, co bardzo mnie ucieszyło. Tym bardziej, że prócz
sklepu internetowego wszystkie herbaty można spróbować na miejscu. To za sprawą
herbaciarni o uroczej nazwie Siódme niebo. Zajrzyjcie na stronę sklepu i
zobaczcie, jaki duży maja asortyment. A jeśli ktoś zagości w Pabianicach, musi
koniecznie wstąpić do Siódmego nieba.
HERBATY ZIELONE
Japońska świątynia to herbatka o bardzo delikatnym smaku. Ma
lekko kwaskowaty posmak. W jej skład wchodzą zielone liście Sencha z dodatkiem
mango, papai, płatków słonecznika, rodzynek, hibiskusa i wiśni.
Kaktusowa herbata zielona bardzo
przypadał mi do gustu. Ma orzeźwiający zapach i smak lekko cytrusowy. Świetnie
nadaje się do podania jako mrożona herbata. Dodam tylko, że jest z dodatkiem
opuncji figowej.
HERBATY CZERWONE
Rajski ogród - herbatka z dodatkiem ananasa. Dla mnie mało wyczuwalny smak owocu,
powiedziałabym, że to taka typowa czerwona herbatka.
Żurawinowa skończyła się jako pierwsza. Pijąc ją pierwszy
raz sprawdziłam czy aby na pewno jest to czerwona herbata. W ogóle nie czuć
tego charakterystycznego dla herbat czerwonych sfermentowanego smaku. Żurawina
zagłusza go i nadaje kwasowy posmak.
HERBATY CZARNE
Różane marzenie to herbatka dla wielbicieli róży. Silnie
wyczuwalny różany aromat. W szklance można zobaczyć jak pływają płatki tego
pieknęgo kwiatu.
Hiszpańska mandarynka to herbatka z dodatkiem hiszpańskiej mandarynki, skórki pomarańczy,
skórki cytryny, kwiatu róży, słonecznika, nagietka. Ta herbatka umili nam
popołudnie, odpręży nas i uspokoi po dniu pracy.
HERBATY OWOCOWE
Szarlotka babuni to wyśmienity napój na bazie suszonego jabłka,
cynamonu, goździków i rodzynek.
Na pewno przypadnie do gustu naszym milusińskim.
Rum-wiśnia - tą herbatkę polubią panowie. Po zaprzeniu
nabiera obłędnie czerwonego koloru. Ma mocno wyczuwalny smak wiśni i hibiskusa.
Witaj Aniu. U Ciebie, jak zwykle miło i kolorowo. Ja nie jestem zwolenniczką herbat. Piję dużo wody mineralnej. Natomiast w zimie owszem. Piję herbaty. Mój mąż uwielbia zieloną. Ale dla moich gości zawsze mam zestaw kliku herbat. Chętnie zaineresuję się Twoją propozycją. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj. Wyróżniłam Twój Blog w konkursie Liebster Blog. Po więcej informacji zapraszam na Swojego Bloga lub bezpośrednio pod linkiem http://mkgotuje.blogspot.com/2013/06/nominacja-do-liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńKocham herbaty szczególnie zielone i pijam je bardzo często...ostatnio też zakosztowałam w ziołach