środa, 27 sierpnia 2014

PAPRYKA KONSERWOWA Z MIODEM NA ZIMĘ

Po ogórkach, tak jak obiecałam, dzielę się z Wami przepisem na paprykę. Muszę przyznać, że zaszalałam i razem z mamą włożyłam aż 10 kilogramów. Będzie co podjadać zimą:). Przepis ten dostałam od sąsiadki. Jest sprawdzony, papryka wychodzi twarda, krucha i delikatnie słodka. Pychota!


SKŁADNIKI
papryka najlepiej różnokolorowa;
koper;
chrzan;
czosnek;
olej;
zalewa:
5 szklanek* wody;
3/4 szklanki* octu;
3/4 szklanki* cukru;
1 łyżka soli koniecznie niejodowanej;
1 łyżka miodu;
ziele angielskie;
pieprz;
liść laurowy.

* szklanka = 250 ml

WYKONANIE
Słoiki myjemy i wyparzamy. Na dno każdego kładziemy koper, ząbek czosnku i kawałek chrzanu. Paprykę myjemy i oczyszczamy. Możemy ją zblanszować (wrzucamy do wrzątku na parę sekund), wtedy łatwiej będzie nam ją ułożyć w słoiku. Paprykę układamy ciasno w słoiku. Wszystkie składniki zalewy (oprócz miodu, bo ten dodajemy, gdy zalewa już się zagotuje - w ostatniej chwili) umieszczamy w garnku, razem z pokruszonym listkiem, ziarenkami pieprzu i zielem angielskim. Zagotowujemy. Gorącą zalewamy paprykę. Do każdego słoiczka dodajemy po łyżeczce oliwy i zakręcamy. Pasteryzujemy około 3 minuty od zagotowania wody. Musimy przestrzegać czasu pasteryzacji, bo jak ją przedłużymy papryka wyjdzie miękka.

niedziela, 24 sierpnia 2014

OGÓRKI KONSERWOWE NA ZIMĘ

Muszę przyznać, że ostatnio ogarnął mnie szał robienia przetworów na zimę. Po owocach przyszła pora na warzywa. Zrobiłam już ogórki kiszone (przepis znajdziecie tutaj), więc teraz czas na ogórki konserwowe. Bardzo się zdziwiłam na ryneczku kupując ogórki, bo nie dosyć, że tych jak na lekarstwo to jeszcze cena dosyć wysoka. Zaprzyjaźniony handlarz mówił, że to z powodu eksportu naszych ogórków za granicę. Więc śpieszcie się drodzy odwiedzający mój blog. Dla mnie ważne jest i zawsze zwracam na to uwagę, aby ogórki były od rolnika, czyli sprawdzone, mało nawożone.
W ogórkach konserwowych ważna jest proporcja składników zalewy. Ja mam taką, którą robię od lat, a właściwie to robiła taką zalewę moja mama. Przepis pochodzi z jej zeszytu. Polecam Wam bardzo ten przepis. Ogórki wychodzą nie za kwaśne ani nie za słodkie – takie w sam raz :).
W następnym poście zapraszam na przepis na paprykę konserwową z miodem.


SKŁADNIKI
dowolna ilość ogórków;
koper;
chrzan;
czosnek.

Zalewa:
1 litr wody;
0,5 szklanki*  octu;
0,5  szklanki* cukru;
1 łyżka soli koniecznie niejodowanej;
ziele angielskie;
pieprz;
liść laurowy.

* szklanka = 250 ml;
* z 2 litrów zalewy wychodzi 5 słoików litrowych.

WYKONANIE
Słoiki myjemy i wyparzamy. Na dno każdego kładziemy koper, ząbek czosnku i kawałek chrzanu. Układamy ciasno ogórki.  Wszystkie składniki zalewy umieszczamy w garnku, razem z pokruszonym listkiem, ziarenkami pieprzu i zielem angielskim. Zagotowujemy. Gorącą zalewamy ogórki i zakręcamy. Pasteryzujemy około 3 minuty od zagotowania wody.

PS. A tak wyglądał mój Aniołek w dniu chrztu i dziś kończy dokładnie siedem miesięcy.


środa, 20 sierpnia 2014

FRUŻELINA WIŚNIOWA

Ostatnio na blogach pojawia się mnóstwo przepisów na frużeliny. Postanowiłam sobie, że i ja spróbuję. Korzystając z długiego weekendu popełniłam ich trzy rodzaje. Wszystkie wyszły świetne więc dziś zaprezentuję Wam frużelinę z wiśni (prócz tego przygotowałam jeszcze frużelinę z borówek i malin). Zawsze robiłam wiśnie w syropie, które później używałam do ciast i deserów. Ale taka frużelina o niebo lepiej się prezentuje i oczywiście smakuje. Tym bardziej, że wykonanie jej jest bardzo proste, a zimą słoiczek z pewnością ucieszy nasze oczy i podniebienia :)


SKŁADNIKI
1 kg wiśni;
1 szklanka cukru;
2 łyżki mąki ziemniaczanej;
1 łyżka żelatyny.

WYKONANIE
Wiśnie myjemy i drylujemy. Przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem i krótko gotujemy (do rozpuszczenia cukru). Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w odrobinie wody, dodajemy do wiśni i mieszamy. Dosypujemy suchą żelatynę i czekamy, aż się rozpuści - ciągle mieszając. Gorącą frużelinę przekładamy do wyparzonych słoików. Pasteryzujemy około 10 minut.

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

ŚLEDŹ Z SUSZONYMI POMIDORAMI

Musze się przyznać, że uwielbiam śledzie pod każdą postacią. Ostatnio odkryłam je z suszonymi pomidorami i ziołami. Pierwsze kupiłam, żeby sprawdzić czy będą mi smakowały. Były bardzo dobre, więc poszukałam przepisu i zrobiłam sobie właśnie takie śledzie sama. Jeśli jesteście rybomaniakami to koniecznie spróbujcie tak przyrządzonych!


SKŁADNIKI
7 solonych filetów;
1 cebula biała;
1 cebula czerwona;
ząbek czosnku;
0,5 łyżeczki suszonej bazylii Prymat;
0,5 łyżeczki suszonego oregano Prymat;
pieprz czarny Prymat;
0,5 słoika suszonych pomidorów Smak;
0,5 słoiczka oleju z suszonych pomidorów;
łyżka octu winnego;
1 szklanka octu spirytusowego.

WYKONANIE
Śledzie moczymy w wodzie około jednej godziny. Po tym czasie wodę wymieniamy na wodę z octem w proporcji 2:1 i zostawiamy na 30 minut. W międzyczasie na 2 łyżkach oleju podsmażamy cebule pokrojone w półplasterki. Zdejmujemy z ognia, dodajemy oregano, bazylię, pieprz, pokrojone w paseczki pomidory, olej i ocet winny. Marynatę dokładnie mieszamy, dokładamy do niej pokrojone na mniejsze kawałki śledzie i odstawiamy do lodówki. Najlepiej smakują podane na drugi dzień.


piątek, 1 sierpnia 2014

MOJA KSIĄŻKA

Słodkie przepisy z mojego bloga w wydaniu na papierze. Tą miłą niespodziankę sprawił mi mąż na urodziny. Sam wymyślił, sam zaprojektował i złożył. Książka jest grubaśna, ma aż 231 stron. Każdy przepis posiada kolorową ilustrację.


Nie zabrakło osobistej dedykacji i wyjątkowego - osobistego przepisu. Szkoda tylko, że książka ta wyszła w pojedynczym egzemplarzu. Może znajdzie się kiedyś wydawnictwo, które wydrukuje „Słodkości mojej kuchni” w większym nakładzie? Dzięki mojej książce zobaczyłam, ile „wyprodukowałam” już propozycji na łakocie.
A tak na marginesie, to już 250 post!!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Google+