Przygotowań do zimy ciąg dalszy. Był przecier pomidorowy,
teraz przyszedł czas na zakiszenie ogórków. Najważniejszą rzeczą są dobre,
mało nawożone ogórki, kupione od pewnego dostawcy. Najlepiej jest kupować je pod
koniec sezonu ogórkowego, kiedy to nie są aż tak „naszprycowane” chemicznymi
nawozami. Pewnie niektórzy z Was oprócz podanych niżej składników dodają też
inne. Ja jednak trzymam się konserwatywnego – klasycznego przepisu. Takie po
prostu lubię.

SKŁADNIKI
ogórki;
koper;
chrzan;
czosnek;
sól kamienna niejodowana;
wrząca woda;
słoiki najlepiej weki pod gumkę.
WYKONANIE
Proponuję zacząć od rozpuszczenia soli we wrzątku. Na jeden litr wody
przypada jedna łyżka stołowa soli. Po rozpuszczeniu odstawiamy solankę do
przestudzenia. Do dno umytego słoika wkładamy garść kopru (razem z kwiatem),
dwa ząbki czosnku, około trzy centymetrowy korzeń chrzanu. Gdy wszystko
znajdzie się w naszym słoiku, wkładamy do niego ogórki, upychając je dość
ciasno. Zalewamy wcześniej przygotowaną solanką. Powinna ona całkowicie
zakrywać ogórki. Zamykamy wek i wynosimy w chłodne miejsce, aby za szybko nie
ukisły. Potrzebne będą dopiero w zimie.
