Dziś przysmak dla prawdziwych łakomczuchów. Danie to jest
pewną modyfikacją wcześniejszego wpisu dotyczącego sernika na zimno. Podstawowa
różnica polega na tym, że do przygotowania dzisiejszych serniczków użyłam sera
białego a nie tak, jak poprzednio serków homogenizowanych. Serniczki takie są fajnym
pomysłem na szybki poczęstunek.
SKŁADNIKI
0,5 kg sera białego 2-krotnie zmielonego;
2 żółtka;
4 łyżeczki żelatyny;
125 dag margaryny;
1 szklanka mleka;
1 szklanka cukru pudru;
cukier wanilinowy;
ulubiona galaretka;
owoce;
herbatniki lub biszkopty.
WYKONANIE
Na samym początku musimy przygotować galaretkę, aby nam
przestygła i zaczynała tężeć. Margarynę ucieramy z żółtkami i cukrem na puch. Dodajemy ser, mieszamy. Mleko leciutko podgrzewamy i dodajemy do masy serowej, mieszamy delikatnie , bo bardzo się rozpryskuje. Żelatynę zalewamy gorącą wodą i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Kiedy przestygnie dodajemy do całości. Dno tortownicy (albo pucharków, jak u mnie) wykładamy herbatnikami, nie musi być dokładnie, można je po prostu połamać i rozsypać. Ciastka zalewamy tężejącą masą serową. Na nią wykładamy owoce i zalewamy galaretką. Wstawiamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
moja mama często się ratowała takim deserem jak byli niezapowiedzieni goście :)
OdpowiedzUsuńpyszności!:) na imprezy w moim domu przeważnie robiło się takie serniczki w szklankach/pucharkach:)
OdpowiedzUsuńTeż podobne robię :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie
Piękne, zapisuję przepis. Wyglądają mega efektownie :)
OdpowiedzUsuńUrocze :) Ślicznie wyglądają te warstwy :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że również tak smakuje. :)
takie maleństwa świetnie sprawdzają się na wszelkich imprezach - akurat na jedną porcję
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! Lubię takie deserki:)
OdpowiedzUsuńPięknie serwowane- lubię desery "szklankowe" ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuń