Jeśli ktoś szuka jeszcze przepisu na pyszną sałatkę na wieczór sylwestrowy, to właśnie go znalazł. W jej skład wchodzą produkty, które na pewno są w każdym domu. A jeśli nie, to jeszcze zdążycie do pobliskiego sklepu :). Nie inaczej jest z robocizną. Zanim się obejrzycie, sałatka jest gotowa. Polecam ja serdecznie, jest przepyszna.
Korzystając z okazji składam podglądaczom Kuchni Pachnącej Bzem życzenia na Nowy Rok 2016. Szczęścia, radości, miłości, pieniędzy i pomyślności. Do tego spokoju i zdrowia tak, abyście mogli cieszyć się w nim z każdego dnia!
SKŁADNIKI
1 słoiczek selera konserwowego;
1 puszka kukurydzy konserwowej;
1 puszka groszku konserwowego;
5 jajek;
około 20 dag sera żółtego;
20 dag szynki konserwowej;
majonez;
sól, pieprz;
ewentualnie ząbek czosnku.
WYKONANIE
Jajka gotujemy na twardo. Ser żółty ścieramy na grubej tarce. Odcedzamy seler, kukurydzę i groszek. Szynkę kroimy w kostkę. Majonez mieszamy z przyprawami i przeciśniętym czosnkiem. Sałatkę układamy warstwowo. Zaczynamy od selera, majonezu, startych 2 jajek. Następnie ser, szynka, groszek, kukurydza. Teraz jeszcze smarujemy majonezem. Wierzch posypujemy resztą startych jajek. Gotowe, smacznego!
czwartek, 31 grudnia 2015
wtorek, 29 grudnia 2015
CIASTO MIODOWE ZE SEREM
Następne ciasto z serii: „na święta” :). Na moim blogu jest już przepis na ciasto miodowe z orzechami, bardzo słodkie i dobre. Postanowiłam więc troszkę pogmerać w recepturze, by wyszło coś dobrego i równie pysznego. Zrobiłam krem z sera gotowanego i orzechowego kajmaku. Możecie sobie tylko wyobrazić jak smakowało... niebo w gębie :).
SKŁADNIKI
Na ciasto:
50 dag mąki;
1 łyżeczka sody;
2 łyżki mleka;
10 dag miodu;
10 dag masła;
2 jajka;
2 łyżki cukru.
Na krem:
1 kg sera z wiaderka;
0,5 szklanki cukru;
puszka kajmaku orzechowego;
20 dag masła;
3 jajka;
3 łyżki maki ziemniaczanej;
kakao do posypania;
płatki czekolady Decorada Delecta;
cukier wanilinowy Delecta.
WYKONANIE
Najpierw zabieramy się do zrobienia ciasta. Miód z cukrem podgrzewamy, następnie dodajemy mleko i masło. Wszystko dokładnie mieszamy, aby się rozpuściło. Mąkę i sodę przesiewamy, dodajemy jajka i dolewamy miód. Zagniatamy ciasto, po czym dzielimy je na 4 części. Każdy placek pieczemy oddzielnie w 180 stopniach przez około 8-10 minut.
Teraz pora na krem. Jajka miksujemy z mąką, dodając troszkę sera. W rondlu rozpuszczamy masło, cukier i kajmak. Dodajemy ser – wszystko razem gotujemy do momentu, aż masa zacznie wrzeć. Wlewamy jajka z mąką. Energicznie mieszamy. Masa musi „zabulgotać”. Gorącą masą przekładamy wcześniej upieczone placki miodowe. Wierzch posypujemy kakao oraz posypką czekoladową.
SKŁADNIKI
Na ciasto:
50 dag mąki;
1 łyżeczka sody;
2 łyżki mleka;
10 dag miodu;
10 dag masła;
2 jajka;
2 łyżki cukru.
Na krem:
1 kg sera z wiaderka;
0,5 szklanki cukru;
puszka kajmaku orzechowego;
20 dag masła;
3 jajka;
3 łyżki maki ziemniaczanej;
kakao do posypania;
płatki czekolady Decorada Delecta;
cukier wanilinowy Delecta.
WYKONANIE
Najpierw zabieramy się do zrobienia ciasta. Miód z cukrem podgrzewamy, następnie dodajemy mleko i masło. Wszystko dokładnie mieszamy, aby się rozpuściło. Mąkę i sodę przesiewamy, dodajemy jajka i dolewamy miód. Zagniatamy ciasto, po czym dzielimy je na 4 części. Każdy placek pieczemy oddzielnie w 180 stopniach przez około 8-10 minut.
Teraz pora na krem. Jajka miksujemy z mąką, dodając troszkę sera. W rondlu rozpuszczamy masło, cukier i kajmak. Dodajemy ser – wszystko razem gotujemy do momentu, aż masa zacznie wrzeć. Wlewamy jajka z mąką. Energicznie mieszamy. Masa musi „zabulgotać”. Gorącą masą przekładamy wcześniej upieczone placki miodowe. Wierzch posypujemy kakao oraz posypką czekoladową.
niedziela, 27 grudnia 2015
PIERNICZKI DROŻDŻOWE
Oto pierniczki wyjątkowo nadające się
dla łakomczuchów, którzy nie mogę doczekać się, kiedy
pierniczki zmiękną. Te są dobre od razu po upieczeniu. Ja moich w
tym roku nie dekorowałam, chcąc uniknąć zbędnego cukru i
kalorii. Może zbyt ładnie nie wyglądają, ale są przepychotki :)
SKŁADNIKI
2 dag drożdży;
2 łyżki ciepłego mleka;
2 szklanki mąki (dałam 1 szkankę
orkiszowej i 1 szklankę pszennej);
3/4 szklanki cukru pudru;
2 łyżki miodu;
1 jajko;
2 łyżki masła;
1 łyżeczka sody;
3 łyżeczki przyprawy do pierników;
1 łyżeczka cynamonu.
WYKONANIE
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym
mleku. Odstawiamy na 10 minut. Mąkę przesiewamy z cukrem, dodajemy
sodę, cynamon i przyprawę piernikową. Miód z masłem
rozpuszczamy. Dodajemy do mąki, wbijamy jajo i wlewamy drożdże.
Wszystko razem zagniatamy. Następnie wałkujemy ciasto na grubość
około 1/2 cm i wykrawamy foremką pierniczki. Układamy na blaszce
wyłożonej papierem. Pieczemy 8-10 minut. Wystudzone możemy
polukrować.
sobota, 26 grudnia 2015
Tort podwójnie czekoladowy
Taki ciekawy przepis znalazłam na
stronach margaryny Kasi. Od razu wpadł mi w oko. Dlatego
postanowiłam przygotować go na święta. Nie jest to tradycyjny
tort chyba, że przełożymy go kremem. W tej wersji ciasto jest
bardzo, bardzo czekoladowe. Już prawie po świętach, po torciku nie
został najmniejszy okruszek. Dziwne było to Boże Narodzenie w tym
roku. Bez śniegu, przy temperaturze ponad 10 stopni. Tylko potrawy
na stole przypominały, że są Święta.
SKŁADNIKI
1 opakowanie Kasi Maślany Smak;
29 dag czekolady gorzkiej;
13 dag czekolady mlecznej;
4 jajka;
20 dag cukru pudru;
15 dag maki pszennej;
20 dag posiekanych orzechów włoskich;
1 łyżeczka proszku do pieczenia;
szczypta soli;
50 ml śmietanki;
75 ml mleka.
WYKONANIE
W kąpieli wodnej rozpuszczamy Kasię
Maślany Smak oraz 20 dag czekolady gorzkiej i 10 dag czekolady
mlecznej. Miksujemy jajka ze szczyptą soli i cukier puder. Gdy
wszyskie składniki dobrze się połączą dodajemy krem czekoladowy
– cały czas miksując. Wsypujemy przesianą mąkę z proszkiem do
pieczenia. Mieszamy do chwili uzyskania gładkiej masy. Na końcu
sypiemy orzechy. Szykujemy tortownicę o śr 22 cm, tylko na dno
układamy papier do pieczenia. Przekładamy ciasto do formy i
pieczemy około 40 minut w temperaturze 170 stopni. Następnie
ostygnięte ciasto dekorujemy czekoladą ( podgrzewamy mleko i
śmietankę, następnie dodajemy pozostałą czekoladę – mieszamy,
żeby czekolada się rozpuściła).
czwartek, 24 grudnia 2015
niedziela, 22 listopada 2015
CIASTECZKA BUZIE Z JABŁKIEM
Przyznam się, że ciasteczka robię
bardzo rzadko. Zawsze uważałam, że przygotowanie ich jest
czasochłonne. Okazało się, że wcale tak nie musi być.
Ciasteczka buzie robi się szybko. Wystarczy pokroić jabłka,
rozwałkować ciasto i upiec. Takie ciasteczka są pyszne,
delikatne, wilgotne, nie słodkie. Po prostu rozpływają się w
ustach. Pycha.
SKŁADNIKI
25 dag mąki pszennej;
25 dag masła;
25 dag twarogu zmielonego;
szczypta soli;
jabłka;
cynamon;
cukier puder.
WYKONANIE
Z mąki, masła, sera, soli zagniatamy
szybko ciasto. Chowamy je do lodówki na co najmniej 1 godzinę.
Następnie obieramy i kroimy na ósemki jabłka. Ciasto
rozwałkowujemy, szklanką wykrawamy koła. Nakładamy cząstkę
jabłka, posypujemy cynamonem. Składamy na pół. Pieczemy około 30
minut, aż ciasteczka nabiorą złotego koloru. Po ostudzeniu
posypujemy cukrem pudrem. Wychodzi około 25 ciastek.
środa, 11 listopada 2015
SERNIK Z KRATKĄ
Dzisiaj Święto Niepodległości, a jak święto... to musi być i odświętne
ciacho :). Do takich w moim domu zalicza się sernik. Najczęściej
robię taki tradycyjny na kruchym spodzie. Dzisiaj dla odmiany zrobiłam pychotkę z kratką na wierzchu. Sernik jest
wilgotny i puszysty. A przy okazji zapraszam Was na coś wyjątkowego. Do ciasta mianowicie serwuję pyszną herbatę Sir William's. Jak świętować to na całego :).
Teraz zabieramy się za masę serową. Margarynę ucieramy z 20 dag cukru (resztę dodamy do białek) i cukrem wanilinowym na białą, puszystą masę. Nie przerywając mieszania dodajemy po jednym żółtku i po łyżce sera, do momentu połączenia składników. Następnie wsypujemy budyń i mąkę ziemniaczaną. Białka z odrobiną soli ubijamy na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy pozostały cukier. Mieszamy delikatnie z masą serową. Ser wylewamy na podpieczony spód. Wyjmujemy z lodówki pozostałe ciasto, wałkujemy i wycinamy radełkiem paski o szerokości 1 cm, po czym układamy z nich kratkę. Paski smarujemy żółtkiem.
Pieczemy około 60 minut w temperaturze 170 stopni. Studzimy w uchylonym piekarniku. Ostudzony sernik można polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Słowo się rzekło, czas na pyszną herbatę podaną w ceramicznej filiżance:). Od pewnego czasu posiadam zestaw ROYAL DUO z dwoma dzbankami, filiżankami i spodkami) plus saszetki herbaty Sir Williams Royal Taste. Sir William's to herbaty wyjątkowej jakości. Starannie dobrane składniki tworzą niepowtarzalny smak, aromat oraz kolor. Do produkcji ekskluzywnych mieszanek używane są wyłącznie najwyższej jakości naturalne surowce. Co niezwykle ważne, herbaty Sir William's nie zawierają konserwantów, barwników ani ulepszaczy smaku. Oprócz herbat czarnych na stronie sklepu Sir William's znajdziecie również herbaty smakowe.Warto też zaznaczyć, że saszetki herbaty zapakowane są w folię, dzięki czemu dłużej zachowują swój niepowtarzalny aromat. Każda z saszetek przewidziana jest na zaparzenie dwóch filiżanek (300ml), przez co możemy cieszyć się herbatą z bliską osobą. Na saszetkach znajduje się temperatura oraz czas parzenia, potrzebny do zoptymalizowania smaku i aromatu.
Mikołaj zbliża się dużymi krokami. Myślę, że herbaty Sir William's jak i zestawy do jej picia mogą być wspaniałym i ekskluzywnym prezentem. Na pewno ucieszą każdego obdarowanego. Ceny są przestępne, więc na pewno warto zamówić :).

SKŁADNIKI
Na ciasto kruche:
25dag mąki pszennej;
10 dag cukru pudru;
12,5 dag margaryny maślanej Kasia;
1 łyżeczka cukru wanilinowego;
1 jajko.
Na masę serową:
1 kg sera trzykrotnie zmielonego;
12 dag serka homogenizowanego (akurat
miałam);
10 dag margaryny maślanej Kasia;
25 dag cukru pudru;
3 łyżki mąki ziemniaczanej;
1 budyń waniliowy;
2 łyżeczki cukru wanilinowego;
8 jajek.

WYKONANIE
Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy
i chwilę wyrabiamy. Chowamy do lodówki na około 60 minut. Po tym
czasie z chłodzonego ciasta odkrawamy 1/3 i z powrotem chowamy ją
do lodówki. Pozostałe ciasto wykładamy na blachę do pieczenia (u mnie
35x25 cm), po czym nakłuwamy widelcem. Podpiekamy w temperaturze 170 stopni przez 15
minut.Teraz zabieramy się za masę serową. Margarynę ucieramy z 20 dag cukru (resztę dodamy do białek) i cukrem wanilinowym na białą, puszystą masę. Nie przerywając mieszania dodajemy po jednym żółtku i po łyżce sera, do momentu połączenia składników. Następnie wsypujemy budyń i mąkę ziemniaczaną. Białka z odrobiną soli ubijamy na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy pozostały cukier. Mieszamy delikatnie z masą serową. Ser wylewamy na podpieczony spód. Wyjmujemy z lodówki pozostałe ciasto, wałkujemy i wycinamy radełkiem paski o szerokości 1 cm, po czym układamy z nich kratkę. Paski smarujemy żółtkiem.
Pieczemy około 60 minut w temperaturze 170 stopni. Studzimy w uchylonym piekarniku. Ostudzony sernik można polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Słowo się rzekło, czas na pyszną herbatę podaną w ceramicznej filiżance:). Od pewnego czasu posiadam zestaw ROYAL DUO z dwoma dzbankami, filiżankami i spodkami) plus saszetki herbaty Sir Williams Royal Taste. Sir William's to herbaty wyjątkowej jakości. Starannie dobrane składniki tworzą niepowtarzalny smak, aromat oraz kolor. Do produkcji ekskluzywnych mieszanek używane są wyłącznie najwyższej jakości naturalne surowce. Co niezwykle ważne, herbaty Sir William's nie zawierają konserwantów, barwników ani ulepszaczy smaku. Oprócz herbat czarnych na stronie sklepu Sir William's znajdziecie również herbaty smakowe.Warto też zaznaczyć, że saszetki herbaty zapakowane są w folię, dzięki czemu dłużej zachowują swój niepowtarzalny aromat. Każda z saszetek przewidziana jest na zaparzenie dwóch filiżanek (300ml), przez co możemy cieszyć się herbatą z bliską osobą. Na saszetkach znajduje się temperatura oraz czas parzenia, potrzebny do zoptymalizowania smaku i aromatu.
Mikołaj zbliża się dużymi krokami. Myślę, że herbaty Sir William's jak i zestawy do jej picia mogą być wspaniałym i ekskluzywnym prezentem. Na pewno ucieszą każdego obdarowanego. Ceny są przestępne, więc na pewno warto zamówić :).
niedziela, 8 listopada 2015
SAŁATKA SZWEDZKA NA ZIMĘ
Dziś polecę Wam przepis na sałatkę
szwedzką. Ponieważ zawieruszył się gdzieś w ferworze przygotowań
do zimy, dlatego dopiero dzisiaj go upubliczniam. W tym roku robiłam
ją po raz pierwszy. Do tej pory byłam skazana na kupne. Ten przepis
i proporcje są idealne, dlatego te kupne odchodzą do lamusa.
Ogóreczki w smaku są słodko-kwaśne. Pychota :). Jak dobrze mieć
słoiczek w spiżarni. Taka sałatka dobrze smakuje do kanapki, jak i
do obiadu.
SKŁADNIKI
2,5 kg ogórków gruntowych;
0,5 szklanki soli;
0,5 kg marchwi;
8 szklanek wody.
Zalewa:
2 szklanki octu;
3 szklanki wody;
2 szklanki cukru.
Dodatkowo do każdego słoiczka :
0,5 łyżeczki gorczycy;
1 liść laurowy;
2 ziela angielskie;
2 ziarenka pieprzu;
gałązka kopru.
WYKONANIE
Ogórki w skórkach i marchewkę kroimy
w plasterki, zrobiłam to na mandolinie. Sól rozpuszczamy w 8
szklankach wody, dodajemy ogórki i marchew. Odstawiamy na 2-3
godziny. Po tym czasie odsączamy na durszlaku. Na dno każdego
słoiczka układamy koper i przyprawy. Nakładamy ogórki z marchwią.
Zalewamy gorącą zalewą. Pasteryzujemy około 10 minut.
piątek, 6 listopada 2015
NALEWKA MIĘTA-MELISA
Wiem, wiem długo mnie tu nie było.
Nie ma co się tłumaczyć. Po prostu obowiązki domowe i... Ada,
której wszędzie jest pełno :). Wracam do Was za to z pyszną
nalewką. Przyznam jednak, że teraz będzie trudno ją przygotować,
ze względu na dostępność ziół. Przepis jednak warto zapamiętać,
na drugi rok będzie jak znalazł. Tym bardziej, że przygotowanie
jej jest bardzo szybkie i proste. Polecam kieliszeczek na skołatane
nerwy i dobry sen :).
SKŁADNIKI
1 szklanka cukru;
1 szklanka wody;
40 listków mięty;
40 listków melisy;
sok z 1 cytryny;
1 szklanka spirytusu.
WYKONANIE
Wodę, cukier i sok z cytryny
zagotowujemy. Do syropu dodajemy umyte listki mięty i melisy. Kiedy
wszystko ostygnie zalewamy spirytusem. Odstawiamy na 24 godziny. Po
tym czasie odcedzamy i możemy delektować się smakiem naszej
nalewki. Zaletą jej jest fakt, że nie musi długo stać i nabierać
mocy :). Smacznego!
P.S. A tak do zdjęcia pozuje mój łobuziaczek :).
niedziela, 21 czerwca 2015
SERNIK Z JOGURTÓW GRECKICH
To ciasto musiałam robić dwa razy z
rzędu. Za każdym razem znikało w błyskawicznym tempie. W smaku
bardzo przypomina sernik, ale jest lżejsze i mniej kaloryczne od
sernika z sera. Ja swój sernik polałam polewą. Ten przepis
podpatrzyłam u cioci i w jej wersji ciasto było udekorowane owocami
i galaretką.

SKŁADNIKI
Na ciasto:
2 szklanki maki pszennej;
0,5 szklanki cukru;
2 płaskie łyżeczki proszku;
2 jaja;
125 dag margaryny.
Na masę jogurtową:
2 duże jogury greckie(2 x 400g);
1,5 szklanki cukru pudru;
1 opakowanie cukru wanilinowego;
5 jaj;
2 budynie śmietankowe;
0,5 szklanki oleju.
Polewa czekoladowa.
WYKONANIE
Składniki na ciasto zagniatamy i
chowamy do lodówki. Zamiast ciasta kruchego, możemy użyć
herbatników. Zabieramy się do przyrządzenia masy jogurtowej.
Żółtka, budyń, olej, jogurty i cukier wanilinowy miksujemy do
połączenia składników. Białka ubijamy na pianę, po czym
dodajemy cukier puder. Delikatnie mieszamy z masą jogurtową.
Pieczemy około 1 godziny w temperaturze 170 stopni. Ostudzone
polewamy polewą lub galaretka. Najlepiej smakuje schłodzone w
lodówce.
wtorek, 26 maja 2015
TORT AMBASADOR
Po raz drugi obchodzę Dzień Mamy :).
Choć to niedługo, mogę już śmiało przyznać, że doświadczyłam
piękna macierzyństwa. Rano, gdy jeszcze śpię a córeczka daje mi
na dzień dobry buziaka i ukocha za szyję. Jej radosny szczebiot
unoszący się po całym mieszaniu. Bezcenny szczery uśmiech.
Radosne zabawy. I gdy jeszcze nieudolnie wymówi słowo MAMA. To
wszystko sprawia, że łezka kręci się w oku. Ciągle jeszcze
nie dowierzam, że jestem mamą. Dosyć późno doświadczyłam tych
radosnych chwil, ale za to moja radość jest jeszcze większa. I
choć wychowanie dziecka jest megatrudną sprawą, to przychodzi mi
to z łatwością i uśmiechem. Bo każda Mama zrobi wszystko dla
swojego dziecka, aby było radosne i szczęśliwe. Z tej okazji
chciałam podziękować mojej mamie za troskę, dobre słowo, za
opiekę do dnia dzisiejszego :).
Podaję przepis na bardzo dobre ciasto, z dedykacją dla wszystkich Mam!
Masy po kolei wykładamy na ostudzony biszkopt. Na wierzch układamy owoce i zalewamy galaretką. Ciasto chowamy do lodówki.
Podaję przepis na bardzo dobre ciasto, z dedykacją dla wszystkich Mam!

SKŁADNIKI
Biszkopt:
4 jajka;
1 szklanka mąki;
1 szklanka cukru;
1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Na krem:
50 dag masła;
1 szklanka cukru;
0,5 litra mleka;
8 żółtek;
4 łyżki mąki ziemniaczanej;
1 łyżka mąki pszennej;
1 gorzka czekolada;
2 łyżki kakao;
3 różnokolorowe galaretki;
bakalie( rodzynki, orzechy, migdały);
owoce.
WYKONANIE
Biszkopt.
Białka ubijamy na pianę, dodajemy
cukier i wszystko miksujemy do chwili rozpuszczenia się cukru.
Następnie dodajemy po jednym żółtku - cały czas miksując.
Zmniejszamy obroty miksera i dodajemy po łyżce przesianej mąki z
proszkiem. Ciasto przelewamy do tortownicy i pieczemy około 30 minut
w temperaturze 170 stopni.
Krem.
Gotujemy galaretki. Dwie rozpuszczamy w
400ml wody, a jedną robimy według przepisu na opakowaniu. Mleko
gotujemy. Żółtka ubijamy z cukrem, następnie dodajmy mąkę -
mieszamy. Do masy dolewamy gorące mleko, mieszamy i zagotowujemy,
aby masa zgęstniała i powstał budyń. Ucieramy masło. Dodajemy do
niego po łyżce przestudzonego budyniu. Powstałą masę dzielimy na
3 części. Do pierwszej dodajemy pokrojone w kostkę dwie galaretki.
Do drugiej dodajemy kakao i pokrojoną czekoladę. Do trzeciej
bakalie.
Masy po kolei wykładamy na ostudzony biszkopt. Na wierzch układamy owoce i zalewamy galaretką. Ciasto chowamy do lodówki.

wtorek, 12 maja 2015
SAŁATKA ŚLEDZIOWA
Ponieważ lubię rybki pod każdą
postacią, dlatego dość często pochłaniam takie właśnie
śledziowe sałatki. Do tej pory bazowałam na kupnych. Postanowiłam
jednak spróbować zrobić ją sama. Wyszła bardzo dobra, sądzę,
że dużo lepsza od kupnej. Zresztą spróbujcie sami taką
przygotować i oceńcie sami :).

SKŁADNIKI
0,5 kg filetów śledziowych matijas;
2 ziemniaki;
1 cebulka;
2 ogórki kiszone;
0,5 szt papryki czerwonej;
4 łyżki kukurydzy konserwowej;
4 łyżki groszku konserwowego;
szczypiorek;
pieprz;
majonez.
WYKONANIE
Śledzie moczymy przez około godzinę.
Po tym czasie kroimy w grubszą kostkę. Ziemniaki gotujemy w
skórkach, studzimy, kroimy w kostkę. Cebulkę, ogórki, paprykę
również kroimy w kostkę. Szczypior siekamy. Wszystko razem
mieszamy, pieprzymy do smaku i dodajemy majonez. Gotowe, łatwo i
pysznie :).

czwartek, 23 kwietnia 2015
WĘDLINA WIEPRZOWO-INDYCZA
Oto następna moja propozycja na domową
wędlinę. Tym razem zrobiona z udźca indyczego i polędwiczki
wieprzowej. Ponieważ bardzo nam smakuje wędlina robiona w
szynkowarze, dlatego stworzyliśmy rytuał, że w każdą sobotę
właśnie taką przygotowujemy. Niestety w okolicach środy nie ma
już po niej śladu. Przeważnie wędlinkę robię z chudego mięsa,
aby także moja córeczka mogła zjeść kawałek (przynajmniej mam
pewność, że nie faszeruję jej chemią). Kto jeszcze nie ma
takiego szynkowaru, polecam sklep internetowy Tradismak. Tam
zaopatrzycie się w potrzebne artykuły.

SKŁADNIKI
0,90 dag mięsa (u mnie udziec z indyka
i polędwiczka wieprzowa);
1 płaska łyżka peklosmaczku;
1 łyżka przyprawy Szeherezada S;
2 łyżki żelatyny wieprzowej.
WYKONANIE
Mięsko kroimy na kawałki takie, jakie
przygotowujemy na gulasz. Posypujemy peklosmaczkiem i przyprawą
Szeherezada. Zostawiamy najlepiej na całą noc w lodówce.
Następnego dnia układamy w szynkowarze warstwę udźca,
przesypujemy żelatyną, na to układamy warstwę polędwiczki
wieprzowej i znów posypujemy żelatyną. Na wierzch układamy
udziec. Skręcamy szynkowar. W garnku na dnie układamy ręcznik.
Teraz wkładamy szynkowar i zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu
do momentu, aż temperatura będzie wynosić 70 stopni. Trwa to około
1,5 godziny. Gdy to nastąpi wyłączamy palnik i szynkowar
zostawiamy do ostygnięcia. Następnie całość wkładamy do
lodówki. Najlepiej na całą noc. Rano otwieramy i na śniadanie
jemy pyszną drobiową, domową wędlinkę.

sobota, 18 kwietnia 2015
SCHAB Z BAKALIAMI
Dzisiaj propozycja mięsna. Schab z
bakaliami. Muszę się przyznać, że raczej unikam mięs
przyrządzanych na słodko. Nie przypadam za takimi smakami. Jednak z
tym schabem było inaczej. Tak mi zasmakował, że zjadłam prawie
całego sama. Schab ten możemy podać na ciepło, jak i na zimno.
Obie wersje dobrze smakują. Przepis podpatrzyłam w gazecie Kobieta
i życie.

SKŁADNIKI
1 kg schabu bez kości;
10dag orzechów włoskich lub
laskowych;
5 dag rodzynek;
5 dag suszonych śliwek;
żółtko;
łyżka soku z cytryny;
łyżeczka majeranku;
2 łyżki smalcu;
sól;
pieprz.
WYKONANIE
Schab nacieramy sokiem z cytryny, solą,
pieprzem i majerankiem. Owijamy folią i wstawiamy na całą noc do
lodówki. Rodzynki i śliwki moczymy w gorącej wodzie, a następnie
kroimy w paseczki. Orzechy przesmażamy na suchej patelni. Bakalie
mieszamy z żółtkiem. Schab nacinamy w trzech rzędach po połowy
wysokości. W nacięcia wciskamy farsz. Całość albo wiążemy
nicią albo spinamy wykałaczkami. Brytfankę smarujemy smalcem i
układamy w niej schab. Wierzch też smarujemy smalcem. Pieczemy
około godziny, skrapiając co 20 minut wodą. Gdy bardzo nam się
rumieni, przykrywamy folią aluminiową.
wtorek, 7 kwietnia 2015
LEŚNY MECH
Byłam tak bardzo ciekawa smaku tego
ciasta, że musiałam je zrobić. Jak wyszło? Hmmm, nie będę się
chwalić, ale ciasto rewelacyjne. Nie za słodkie w smaku i w ogóle
nie wyczuwa się szpinaku. Ciasto na czasie, takie wiosenne, zielone.
Tym ciastem przywołuje wiosnę! Chcę słonka i ciepła!
SKŁADNIKI
Na ciasto:
45dag rozdrobnionego szpinaku;
1 szklanka cukru;
1,5 szklanki oleju;
5 jaj;
3 łyżeczki proszku do pieczenia;
3 szklanki mąki krupczatki.
Na masę:
1l śmietanki 30%;
2 galaretki cytrynowe;
1 galaretka agrestowa;
2 op. śmietanfixu.
Dodatkowo:
owoc grantu.
WYKONANIE
Szpinak odsączamy na sitku z nadmiaru
wody. Jajka miksujemy z cukrem na puszysta masę. Następnie powoli
dolewamy olej. Na końcu partiami wsypujemy przesianą mąkę z
proszkiem. Miksujemy na wolnych obrotach. Na końcu dodajemy szpinak.
Ciasto przekładamy na dużą blachę i pieczemy około 50 minut.
Studzimy. Biszkopt możemy przygotować dzień wcześniej.
Galaretkę agrestową przyrządzamy w
1,5 szklanki wody, zostawiamy ją do całkowitego stężenia (będziemy
ją kroić w kostkę i dodawać do śmietany). A galaretki cytrynowe
rozpuszczamy w 2 szklankach wody. Śmietanę ubijamy mikserem na
wysokich obrotach i dodajemy śmietanfix. Na końcu dolewamy tężejącą
galaretkę cytrynową oraz pokrojoną w kostkę agrestową galaretkę.
Teraz zostało nam złożenia ciasta.
Ścinamy wierzch ciasta i go kruszymy (będzie służył jako
imitacja mchu). Na ciasto wykładamy masę śmietanową, okruchy
ciasta oraz posypujemy owocem granatu. Wkładamy do lodówki.
sobota, 4 kwietnia 2015
niedziela, 15 marca 2015
SERNIK ZŁOTA ROSA
Jak zapewne już dobrze wiecie jestem sernikowym łasuchem :). Robię je w przeróżny sposób, czy to
puszysty, czy z brzoskwiniami, krakowski czy na zimno. Każdy
pyszny. Dzisiaj przedstawię Wam przepis na sernik z rosą podpatrzony u
Ani z bloga To jest pyszne z moimi małymi modyfikacjami.
Wyszedł bardzooo dobry, taki kremowy i puszysty. Dodatkowo kropelki
rosy bardzo cieszyły moje oko. Potraktujcie ten przepis jako
propozycję na Wasz stół świąteczny. Naprawdę warto :).

SKŁADNIKI
Na ciasto:
1,5 szklanki mąki;
0,5 paczki margaryny;
1 jajko;
2 żółtka;
1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Na ser:
1 kg sera białego trzykrotnie
mielonego;
2 szklanki mleka;
1 szklanka cukru;
0,75 szklanki oleju;
2 budynie śmietankowe;
1łyżka mąki ziemniaczanej;
5 żółtek;
2 całe jajka;
cukier waniliowy;
sok z 1 pomarańczy.
Na pianę:
białka od sera;
0,75 szklanki cukru pudru.
WYKONANIE
Składniki na ciasto zagniatamy i
chowamy do lodówki.
Jajka, żółtka ucieramy z cukrem i
cukrem wanilinowym na puch. Dodajemy porcjami ser. Ciągle miksując
wsypujemy budynie oraz mąkę ziemniaczaną. Zmniejszamy obroty miksera
i dolewamy mleko, olej i sok z pomarańczy.
Blachę wykładamy papierem do
pieczenia, rozkładamy ciasto. Na ciasto wylewamy masę serową.
Pieczemy około 1,20 h w temperaturze 170 stopni. 15 minut przed
końcem pieczenia wykładamy ubite białka z cukrem pudrem. Pieczemy,
aż piana nabierze złotego koloru.

piątek, 13 marca 2015
ŚLEDZIE Z KECZUPEM
Nastał czas, który ma nas przygotować do przeżycia najważniejszych chrześcijańskich świąt. Czas postu. Dlatego dzisiaj przedstawiam Wam propozycję postnej przekąski. W moim domu śledzie są obecne na stole nie tylko w czasie postu. Przyrządzamy je na różne sposoby. Może i Wy skusicie się na śledzika z keczupem :).

SKŁADNIKI
50 dag filetów śledziowych;
3 cebule;
5 średnich ogórków konserwowych;
6 łyżek oleju;
5 łyżek keczupu pikantnego;
1 łyżka musztardy;
1 łyżka cukru lub miodu;
ziele angielskie;
liść laurowy;
kilka ziarenek pieprzu.
WYKONANIE
Śledzie moczymy około 1 godziny w
mleku lub wodzie. Następnie kroimy je w paseczki. Cebule i ogórki
kroimy w kosteczkę. Przygotowujemy zalewę: w miseczce łączymy
musztardę, olej, keczup, cukier lub miód i przyprawy. Śledzie i
warzywa zalewamy zalewą. Chowamy do lodówki, aby smaki się
przegryzły. Smacznego!

środa, 11 marca 2015
WĘDLINA Z INDYKA
Dzisiaj następna odsłona produkcji
wędlin domowymi metodami. I znów wszystko za pomocą mojego
szynkowaru. Przyznam się, że takie wędliny bardzo nam zasmakowały.
Samo przygotowanie trwa praktycznie 10 minut, nie licząc oczywiście
czasu gotowania i stygnięcia. Przyznacie, że to piorunująca
szybkość, jak na takie pyszności :).

SKŁADNIKI
0,50 dag fileta z indyka;
0,40 dag mięsa mielonego z indyka;
1 łyżka żelatyny;
1 łyżka przyprawy do drobiu;
1 łyżeczka peklosoli.
WYKONANIE
Filet kroimy na kawałki takie, jakie
przygotowujemy na gulasz. Posypujemy peklosolą i przyprawą do
drobiu. Zostawiamy najlepiej na całą noc w lodówce. Następnego
dnia układamy w szynkowarze warstwę fileta. Przesypujemy żelatyną.
Na to układamy warstwę mięsa mielonego i znów posypujemy
żelatyną. Na wierzch układamy filet z piersi. Skręcamy szynkowar.
W garnku na dnie układamy ręcznik. Teraz wkładamy szynkowar i
zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu do momentu, aż temperatura
będzie wynosić 70 stopni. Trwa to około 1,5 godziny. Gdy to
nastąpi palnik wyłączamy i szynkowar zostawiamy do ostygnięcia.
Następnie całość wkładamy do lodówki. Najlepiej na całą noc.
Rano otwieramy i na śniadanie jemy pyszną drobiową, domową
wędlinkę.

piątek, 6 marca 2015
ROLADA ZE SZPINAKU, ŁOSOSIA I SERKA
Muszę się przyznać, że bałam się bardzo wykonania tej rolady. Jest to moja pierwsza rolada z ciasta biszkoptowego. Obawiałam się tego zwijania. Jednak, jak się okazało, obawy były niepotrzebne. Od tej chwili także słodka rolada stanie się częstym bywalcem na moim stole. Moja rolada ze szpinaku, łososia i serka to wspaniały pomysł na zbliżające się wielkimi krokami święta. Polecam serdecznie, ale uwaga, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie nacieszycie się nią za długo, ponieważ ze stołu znika w mig :).
SKŁADNIKI
Na ciasto:
0,30 dag rozmrożonego, rozdrobnionego szpinaku;
2 ząbki czosnku;
4 łyżki mąki krupczatki;
4 jajka;
szczypta soli.
Dodatkowo:
0,30 dag wędzonego łososia;
2 serki almette (u mnie jeden z czosnkiem niedźwiedzim, a jeden śmietankowy).
WYKONANIE
Szpinak przesmażamy na patelni, dodajemy przeciśnięty czosnek i sól. Teraz robimy ciasto. Białka ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy żółtka, szpinak, mąkę. Delikatnie mieszamy. Ciasto wykładamy na blachę (od piekarnika) wyłożona papierem do pieczenia (radzę jeszcze natłuścić dodatkowo papier, łatwiej odejdzie biszkopt). Pieczemy około 15 minut w 160 stopniach. Po upieczeniu delikatnie odrywamy papier i ciasto zawijamy w ściereczkę. Gdy ciasto ostygnie, smarujemy je serkami i układamy plastry łososia. Ciasto ciasno zwijamy w roladę. Owijamy folia aluminiową i wkładamy do lodówki. Kroimy na centymetrowe plastry. Gdyby było ciężko pokroić, wkładamy na 30 minut do zamrażalnika.
I na koniec parę zdjęć mojej Aduni (szczególnie dla przybranej Babci z Elbląga), którą pozdrawiam szczególnie serdecznie :).

SKŁADNIKI
Na ciasto:
0,30 dag rozmrożonego, rozdrobnionego szpinaku;
2 ząbki czosnku;
4 łyżki mąki krupczatki;
4 jajka;
szczypta soli.
Dodatkowo:
0,30 dag wędzonego łososia;
2 serki almette (u mnie jeden z czosnkiem niedźwiedzim, a jeden śmietankowy).

WYKONANIE
Szpinak przesmażamy na patelni, dodajemy przeciśnięty czosnek i sól. Teraz robimy ciasto. Białka ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy żółtka, szpinak, mąkę. Delikatnie mieszamy. Ciasto wykładamy na blachę (od piekarnika) wyłożona papierem do pieczenia (radzę jeszcze natłuścić dodatkowo papier, łatwiej odejdzie biszkopt). Pieczemy około 15 minut w 160 stopniach. Po upieczeniu delikatnie odrywamy papier i ciasto zawijamy w ściereczkę. Gdy ciasto ostygnie, smarujemy je serkami i układamy plastry łososia. Ciasto ciasno zwijamy w roladę. Owijamy folia aluminiową i wkładamy do lodówki. Kroimy na centymetrowe plastry. Gdyby było ciężko pokroić, wkładamy na 30 minut do zamrażalnika.

I na koniec parę zdjęć mojej Aduni (szczególnie dla przybranej Babci z Elbląga), którą pozdrawiam szczególnie serdecznie :).



niedziela, 1 marca 2015
SURÓWKA Z KAPUSTY PEKIŃSKIEJ NO. 2
Kapusta pekińska gości na moim stole od stosunkowo niedawna. Kiedy byłam
dzieckiem nie przypominam sobie, abym ją jadła. Pewnie dlatego, że
jej po prostu u nas nie było. Bardzo często przyrządzam z niej
surówki lub gyrosa. Pewnie każdy z Was ma swój ulubiony przepis na
to warzyw, ale dziś ja pochwalę się swoim. Dodam, że na moim
blogu to już drugi przepis na surówkę z kapusty pekińskiej.
Pierwszy znajdziecie tutaj.
SKŁADNIKI
kapusta pekińska;
2 marchewki;
1 jabłko;
1 cebula;
ząbek czosnku;
sól i pieprz;
2 łyżki majonezu.
WYKONANIE
Kapustę kroimy (niezbyt drobno) i solimy. W tym czasie obieramy marchew, jabłko, cebulę i czosnek. Marchewkę i jabłuszko ścieramy na tarce jarzynowej. Cebulkę kroimy w kosteczkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystko razem mieszamy, dodajemy pieprz i majonez. Gotowe!
TEST NOŻY VICTORINOX
Przy tej smacznej okazji mogłam wypróbować noże ze sklepu internetowego Ostry Sklep. Ostatnio jak pamiętacie testowałam obieraczki. Teraz testowi poddałam dwa noże: nóż kuchenny wielofunkcyjny Victorinox 5.0833 oraz nóż do obierania Victorinox 5.0733.
Zaangażowałam się bardzo w ten test. Chyba za bardzo! Dwa palce, ból i sporo krwi. Chyba wiecie o czym mówię. Tak, są naprawdę ostre. Pierwszy nożyk - pikutek, bo tak potocznie go zwą, służy do wykonywania drobnych prac kuchennych. Jest zaopatrzony w ząbkowane ostrze ze stali nierdzewnej o wysokiej jakości. Co także istotne, jego rękojeść wykonana jest z plastiku antypoślizgowego. Prócz klasycznego czarnego, możemy wybrać sobie także inny kolor: niebieski, czerwony, różowy, pomarańczowy, zielony i żółty. Zarówno ten nożyk, jak i następny posiadają wieczystą gwarancję. Można je także myć w zmywarce.
Drugi nożyk jest zaopatrzony w proste, ząbkowane, ostro zakończone ostrze ze stali nierdzewnej. Wyśmienicie nadaje się do obierania warzyw i owoców. Także jego rękojeść uniemożliwia wyślizgnięcie się z ręki. Mimo małych rozmiarów wygodnie trzyma się go w dłoni.
Oba noże są zgrabne, solidnie wykonane i cholernie ostre. No i cena nie przekraczająca 20 złotych skłania do tego, aby coś takiego mieć w domu. Ja mam i bardzo się z tego cieszę.

SKŁADNIKI
kapusta pekińska;
2 marchewki;
1 jabłko;
1 cebula;
ząbek czosnku;
sól i pieprz;
2 łyżki majonezu.
WYKONANIE
Kapustę kroimy (niezbyt drobno) i solimy. W tym czasie obieramy marchew, jabłko, cebulę i czosnek. Marchewkę i jabłuszko ścieramy na tarce jarzynowej. Cebulkę kroimy w kosteczkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystko razem mieszamy, dodajemy pieprz i majonez. Gotowe!
TEST NOŻY VICTORINOX
Przy tej smacznej okazji mogłam wypróbować noże ze sklepu internetowego Ostry Sklep. Ostatnio jak pamiętacie testowałam obieraczki. Teraz testowi poddałam dwa noże: nóż kuchenny wielofunkcyjny Victorinox 5.0833 oraz nóż do obierania Victorinox 5.0733.

Zaangażowałam się bardzo w ten test. Chyba za bardzo! Dwa palce, ból i sporo krwi. Chyba wiecie o czym mówię. Tak, są naprawdę ostre. Pierwszy nożyk - pikutek, bo tak potocznie go zwą, służy do wykonywania drobnych prac kuchennych. Jest zaopatrzony w ząbkowane ostrze ze stali nierdzewnej o wysokiej jakości. Co także istotne, jego rękojeść wykonana jest z plastiku antypoślizgowego. Prócz klasycznego czarnego, możemy wybrać sobie także inny kolor: niebieski, czerwony, różowy, pomarańczowy, zielony i żółty. Zarówno ten nożyk, jak i następny posiadają wieczystą gwarancję. Można je także myć w zmywarce.
Drugi nożyk jest zaopatrzony w proste, ząbkowane, ostro zakończone ostrze ze stali nierdzewnej. Wyśmienicie nadaje się do obierania warzyw i owoców. Także jego rękojeść uniemożliwia wyślizgnięcie się z ręki. Mimo małych rozmiarów wygodnie trzyma się go w dłoni.
Oba noże są zgrabne, solidnie wykonane i cholernie ostre. No i cena nie przekraczająca 20 złotych skłania do tego, aby coś takiego mieć w domu. Ja mam i bardzo się z tego cieszę.
wtorek, 24 lutego 2015
MUSZLE Z TUŃCZYKIEM
Dzisiaj pokażę Wam moją propozycję na pyszną przekąskę. Uwierzcie mi, robi się ją naprawdę ekspresowo:).
U mnie na przyjęciach tak nadziewane muszle robią wielką furorę. A w dodatku świetnie wyglądają na stole
(taka mała dekoracja). Polecam!
SKŁADNIKI
puszka tuńczyka w sosie własnym;
malutka czerwona cebulka;
makaron Czaniecki - duże, kolorowe muszle;
kawałek papryki;
ogórek kiszony;
3 rzodkiewki;
2 łyżki kukurydzy;
2 jajka ugotowane na twardo;
majonez;
sól;
pieprz.
WYKONANIE
Makaron gotujemy według opisu na opakowaniu. Odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Składniki na farsz, kroimy w kostkę. Doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy majonez i wszystko dokładnie mieszamy. Nakładamy do muszli. Układamy na liściach sałaty. Cóż teraz pozostało nam tylko zajadanie :).
U mnie na przyjęciach tak nadziewane muszle robią wielką furorę. A w dodatku świetnie wyglądają na stole
(taka mała dekoracja). Polecam!

SKŁADNIKI
puszka tuńczyka w sosie własnym;
malutka czerwona cebulka;
makaron Czaniecki - duże, kolorowe muszle;
kawałek papryki;
ogórek kiszony;
3 rzodkiewki;
2 łyżki kukurydzy;
2 jajka ugotowane na twardo;
majonez;
sól;
pieprz.
WYKONANIE
Makaron gotujemy według opisu na opakowaniu. Odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Składniki na farsz, kroimy w kostkę. Doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy majonez i wszystko dokładnie mieszamy. Nakładamy do muszli. Układamy na liściach sałaty. Cóż teraz pozostało nam tylko zajadanie :).

niedziela, 22 lutego 2015
MARCHEWKA Z CZOSNKIEM I TEST OBIERACZEK VICTORINOX
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o
marchewce z czosnkiem, troszeczkę się zdziwiłam. Bo jak można
jeść słodką marchewkę z czymś takim? Okazało się, że można
i nawet jest to smaczne. Okazało się także, że słodki smak
marchwi bardzo dobrze komponuje się z ostrym czosnkiem. No i taka
surówka jest super zdrowa. Moją przystawkę marchwiowo-czosnkową
przygotowuje się bardzo szybko. Potrzebujemy tak naprawdę tylko dwa
składniki: marchew i czosnek, a to zapewne znajdzie się w każdej
kuchni :).
WYKONANIE
Marchewkę obieramy (jeśli zastanawiacie się czym, dowiecie się tego za chwilkę :)), ścieramy na tarce o dużych oczkach. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę. Solimy i pieprzymy do smaku. Na koniec polewamy odrobiną oliwy, dzięki czemu organizm przyswoi witaminy rozpuszczone w tłuszczach. Odstawiamy na 15 minut.
Przy okazji przygotowywania mojej surówki miałam okazję przetestować 3 obieraczki do warzyw i owoców firmy Victorinox. A może było odwrotnie? Nieważne. Ważniejsze jest jednak to, co odkryłam. Po pierwsze firma. To ta szwajcarska, słynąca z produkcji nożyków z krzyżykiem. Kto o nich nie słyszał? Po drugie w ślad za firmą poszła jakość wyrobów, ale po kolei.
Na pierwszy ogień poszła obieraczka do warzyw Victorinox o tajemniczym numerze 5.0203. Na pierwszy rzut oka wygląda, jak zwykła obieraczka, którą zapewne każdy ma w domu. Ale uwaga, pozory mylą. Różnicę widać już, kiedy weźmiemy ją do ręki. Rączka z tworzywa sztucznego idealnie pasuje do ręki. Nie wyślizguje się nawet przy mokrych dłoniach, co jest dosyć istotne. Poza tym ma podwójne ostrze, więc można nią „walczyć” w każdą stronę. Ostrze to wykonane jest ze stali nierdzewnej i nie wymaga ostrzenia. Obieraczka jest lekka i bardzoooo ostra. Z łatwością obierzemy nią ziemniaki, marchew, jabłko czy pietruszkę. Praca nią to czysta przyjemność i oszczędność czasu, ponieważ niedoróbek nie znajdziemy. W niskiej cenie dostajemy także dożywotnią gwarancję.
Obieraczka do warzyw Victorinox 7.6075. Ta z kolei ma obrotowe, ząbkowane ostrze. Dostosowuje się ono do obieranej powierzchni. Możemy nią „załatwić” pomidory czy dojrzałe kiwi. Obiera bardzo cienko, dzięki temu nie usuwamy witamin i minerałów znajdujących się bezpośrednio pod skórką. Powiem krótko, dzięki niej obieranie wspięło się na nowy poziom.
Obieraczka Victorinox REX 7.6070. Pod względem kształtu różni się od swoich poprzedniczek. Wykonana jest w całości z metalu i ma ruchome ostrze. Posiada wypustkę na kciuka, dzięki czemu jest bardzo wygodna. Ze względu na dość szerokie ostrze można nią obierać duże warzywa czy owoce.
Trudno zdecydować się, którą wybrać. Wszystkie są estetycznie wykonane i bardzo ostre. No i mają przystępną cenę, która oscyluje między 10-20 zł. Jak przekonuje sklep internetowy Ostry sklep, dzięki któremu test się odbył, wszystkie mają także dożywotnią gwarancję.

SKŁADNIKI
4 marchewki;
2-3 ząbki czosnku;
sól, pieprz;
oliwa z oliwek.
WYKONANIE
Marchewkę obieramy (jeśli zastanawiacie się czym, dowiecie się tego za chwilkę :)), ścieramy na tarce o dużych oczkach. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę. Solimy i pieprzymy do smaku. Na koniec polewamy odrobiną oliwy, dzięki czemu organizm przyswoi witaminy rozpuszczone w tłuszczach. Odstawiamy na 15 minut.

Przy okazji przygotowywania mojej surówki miałam okazję przetestować 3 obieraczki do warzyw i owoców firmy Victorinox. A może było odwrotnie? Nieważne. Ważniejsze jest jednak to, co odkryłam. Po pierwsze firma. To ta szwajcarska, słynąca z produkcji nożyków z krzyżykiem. Kto o nich nie słyszał? Po drugie w ślad za firmą poszła jakość wyrobów, ale po kolei.
Na pierwszy ogień poszła obieraczka do warzyw Victorinox o tajemniczym numerze 5.0203. Na pierwszy rzut oka wygląda, jak zwykła obieraczka, którą zapewne każdy ma w domu. Ale uwaga, pozory mylą. Różnicę widać już, kiedy weźmiemy ją do ręki. Rączka z tworzywa sztucznego idealnie pasuje do ręki. Nie wyślizguje się nawet przy mokrych dłoniach, co jest dosyć istotne. Poza tym ma podwójne ostrze, więc można nią „walczyć” w każdą stronę. Ostrze to wykonane jest ze stali nierdzewnej i nie wymaga ostrzenia. Obieraczka jest lekka i bardzoooo ostra. Z łatwością obierzemy nią ziemniaki, marchew, jabłko czy pietruszkę. Praca nią to czysta przyjemność i oszczędność czasu, ponieważ niedoróbek nie znajdziemy. W niskiej cenie dostajemy także dożywotnią gwarancję.
Obieraczka do warzyw Victorinox 7.6075. Ta z kolei ma obrotowe, ząbkowane ostrze. Dostosowuje się ono do obieranej powierzchni. Możemy nią „załatwić” pomidory czy dojrzałe kiwi. Obiera bardzo cienko, dzięki temu nie usuwamy witamin i minerałów znajdujących się bezpośrednio pod skórką. Powiem krótko, dzięki niej obieranie wspięło się na nowy poziom.
Obieraczka Victorinox REX 7.6070. Pod względem kształtu różni się od swoich poprzedniczek. Wykonana jest w całości z metalu i ma ruchome ostrze. Posiada wypustkę na kciuka, dzięki czemu jest bardzo wygodna. Ze względu na dość szerokie ostrze można nią obierać duże warzywa czy owoce.
Trudno zdecydować się, którą wybrać. Wszystkie są estetycznie wykonane i bardzo ostre. No i mają przystępną cenę, która oscyluje między 10-20 zł. Jak przekonuje sklep internetowy Ostry sklep, dzięki któremu test się odbył, wszystkie mają także dożywotnią gwarancję.
wtorek, 17 lutego 2015
PĄCZUSIE NA SERKU HOMOGENIZOWANYM
Dzisiaj ostatni dzień karnawału. Aby
tradycji stało się zadość, dziś trzeba zjeść coś
kalorycznego, ewentualnie mieć czym poczęstować odwiedzających
nas przebierańców. Ponieważ na zrobienie tradycyjnych pączków
nie mam czasu, postanowiłam upiec szybkie pączusie na serku
waniliowym. Przyznam, że są bardzo dobre, mięciutkie,
pulchniutkie... i dziwnym trafem podczas robienia zdjęć robiło się
ich coraz mniej :).
WYKONANIE
Serek miksujemy z jajkami, dodajemy
przesianą mąkę z proszkiem i solą. Wszystkie składniki dokładnie
mieszamy. W rondelku rozgrzewamy olej. Małą łyżeczką nakładamy
porcje ciasta. Smażymy z dwóch stron na małym ogniu do momentu, aż
pączusie nabiorą złotego koloru. Odsączamy na ręczniku
papierowym. Posypujemy cukrem pudrem. Gotowe do zjedzenia... i tutaj
uwaga: UZALEŻNIAJĄ! :).

SKŁADNIKI
20 dag serka homogenizowanego
waniliowego;
2 jajka;
1 łyżeczka proszku do pieczenia;
1 szklanka mąki pszennej;
szczypta soli;
olej do smażenia;
cukier puder do posypania.

poniedziałek, 16 lutego 2015
RISOTTO
Muszę się Wam przyznać, że
zakochałam się w tym daniu :). Odkryłam je dzięki mojej cioci,
która poczęstowała mnie tak przyrządzonym ryżem. Od tej pory
robię je bardzo często. Spróbujcie, może i Wam przypadnie do
smaku :). Oczywiście można dodać jeszcze różne składniki, np.
oliwki, groszek zielony, kukurydzę itp. Wybaczcie mi słabe zdjęcie,
obiekt niezbyt wdzięczny do fotografowania, za to smakuje obłędnie
:).

SKŁADNIKI
2 szklanki ryżu (wyjdzie solidna
porcja);
papryka czerwona;
0,5 kg pieczarek;
1 pierś z kurczaka;
cebulka;
bulion (około 1 litra);
oliwa;
ewentualnie wino wytrawne, białe,
około 0,5 szklanki;
sól i pieprz.
WYKONANIE
Ryż płuczemy zimną wodą. Wsypujemy
na dużą patelnię, podlewamy bulionem (ja rozpuszczam 2 kostki
drobiowe) i winem. Robimy to porcjami. Gdy ryż wchłonie porcję
bulionu, nalewamy następną. Robimy tak do chwili, gdy ryż będzie
miękki. Na drugiej patelni przesmażamy na oliwie pokrojoną w
kostkę pierś. Następnie dodajemy posiekaną cebulkę, pieczarki i
paprykę. Chwilę wszystko prużymy. Łączymy z uprużonym ryżem.
Solimy i pieprzymy. Gotowe!
sobota, 31 stycznia 2015
MASA CUKROWA DO TORTÓW
Jak pewnie wiecie z poprzedniego postu,
w tym miesiącu moja córeczka skończyła roczek. Miała uroczyste
urodzinowe przyjęcie i jak to bywa na przyjęciu, jednym z jego
głównych elementów był tort. Zastanawiałam się długo, jak go
udekorować. Mój wybór padł na postać Kubusia Puchatka wykonaną
z masy cukrowej. Wiedząc już, co chcę, musiałam teraz przekonać
do mojego pomysłu męża. Oczywiście, kiedy się o tym dowiedział,
od razu zrozumiał, że to on będzie musiał to zrobić :). Jak
wyszło, sami oceńcie.

Co do tortu, powstał z pięciu warstw
biszkoptowych nasączonych ponczem i alkoholem, przełożonych masą
śmietanową, gorzką czekoladą i dżemem z czarnej porzeczki.
Zobaczcie, jak wyglądał.
SKŁADNIKI
około 80dag cukru pudru;
50g glukozy w proszku;
4 płaskie łyżeczki żelatyny;
3 łyżeczki margaryny Palmy;
70ml zimnej wody;
olejek pomarańczowy.
WYKONANIE
Żelatynę zalewamy zimną wodą i
zostawiamy, aby napęczniała. Po czym podgrzewamy ją do
rozpuszczenia. Do rozpuszczonej żelatyny dodajemy glukozę i
mieszamy, nie gotujemy. Następnie dodajemy margarynę, chwilę
trzymamy na ogniu. Dolewamy olejek. Cukier puder przesiewamy i
porcjami dodajemy do wcześniej przygotowanej masy. Na początku
mieszamy łyżką, a później wyrabiamy rękami do pożądanej
konsystencji. Masa powinna być lekko lepka. Gdy za mocno się klei
dodajemy cukier puder, gdy się kruszy – margarynę. Teraz zostało
dobranie kolorów. Barwnika możemy użyć w proszku lub w płynie –
żelu. Lepimy ozdoby na tort lub masę rozwałkowujemy i obkładamy
ciasto. Poszczególne elementu sklejamy lukrem. Przepis podejrzałam
na Uwielbiam gotować.
PS. A tak wyglądała moja maleńka
jubilatka :).wtorek, 27 stycznia 2015
DROBIOWA WĘDLINA Z SZYNKOWARU
Witam Was wszystkich w Nowym Roku. O
rany jak to głupio wygląda. Koniec stycznia a ja pierwszy raz na
blogu. Dla mnie czas nie przyśpieszył, on gna jak pociąg bardzo
pośpieszny. Ani się obejrzałam a tu nastał rok 2015. Moment i
zaraz zacznie się luty. Styczeń przeleciał nie wiadomo kiedy.
Wszystko przede wszystkim za sprawą pierwszych urodzinek mojej
córeczki. Wiecie jak to jest, najpierw przygotowania. A to
dekoracja, a to ciasta, inne jadło i w końcu tort. Wszystkim
pochwalę się oczywiście później.
Dziś jednak postanowiłam zaproponować Wam coś innego. Będzie to mianowicie drobiowa wędlina z szynkowaru. Taką właśnie maszynę dostałam w ramach współpracy ze sklepu internetowego Tradismak. Muszę się przyznać, że wędliny w takim urządzeniu jeszcze nie robiłam. Szynkowar to tak naprawdę szczelny pojemniczek i sprężyna. Wykonany jest ze stali nierdzewnej. Bardzo prosty w obsłudze, nawet antytalent sobie z nim poradzi. U mnie na pierwszy ogień poszedł drób. Mięsko wyszło przepyszne, mięciutkie i dobrze doprawione. Dzięki takiemu szynkowarowi możemy puścić wodze fantazji i przygotować rozmaite domowe wędliny. Wszystko zależy jakiego użyjemy mięsa i przypraw. Ja już mam w planach następne :). Mój szynkowar ma pojemność 0,90 dag. I tyle mięsa mi do niego wchodzi.
Dziś jednak postanowiłam zaproponować Wam coś innego. Będzie to mianowicie drobiowa wędlina z szynkowaru. Taką właśnie maszynę dostałam w ramach współpracy ze sklepu internetowego Tradismak. Muszę się przyznać, że wędliny w takim urządzeniu jeszcze nie robiłam. Szynkowar to tak naprawdę szczelny pojemniczek i sprężyna. Wykonany jest ze stali nierdzewnej. Bardzo prosty w obsłudze, nawet antytalent sobie z nim poradzi. U mnie na pierwszy ogień poszedł drób. Mięsko wyszło przepyszne, mięciutkie i dobrze doprawione. Dzięki takiemu szynkowarowi możemy puścić wodze fantazji i przygotować rozmaite domowe wędliny. Wszystko zależy jakiego użyjemy mięsa i przypraw. Ja już mam w planach następne :). Mój szynkowar ma pojemność 0,90 dag. I tyle mięsa mi do niego wchodzi.

SKŁADNIKI
0,90 dag mięsa drobiowego (u mnie
udziec z indyka i filet z kurczaka);
1 płaska łyżka peklosmaczek K;
1 łyżka przyprawy Szeherezada S;
2 łyżki żelatyny wieprzowej.
WYKONANIE
Mięsko kroimy na kawałki takie, jakie
przygotowujemy na gulasz. Posypujemy peklosmaczkiem i przyprawą
Szeherezada. Zostawiamy najlepiej na całą noc w lodówce.
Następnego dnia układamy w szynkowarze warstwę udźca,
przesypujemy żelatyną, na to układamy warstwę fileta z kurczaka i
znów posypujemy żelatyną. Na wierzch układamy udziec. Skręcamy
szynkowar. W garnku na dnie układamy ręcznik. Teraz wkładamy
szynkowar i zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu do momentu, aż
temperatura będzie wynosić 70 stopni. Trwa to około 1,5 godziny.
Gdy to nastąpi palnik wyłączamy i szynkowar zostawiamy do
ostygnięcia. Następnie całość wkładamy do lodówki. Najlepiej
na całą noc. Rano otwieramy i na śniadanie jemy pyszną drobiową,
domową wędlinkę.

Subskrybuj:
Posty (Atom)